Wraz z pojawieniem się stali w naszym życiu pojawiły się problemy z jej utlenieniem. Inaczej mówiąc z korodowaniem, a to nic innego jak znana nam wszystkim rdza. Jak degeneracyjny to proces wiedzą przede wszystkim kierowcy. Wystarczy jeden odprysk w pokrywającym elementy lakierze, by w zastraszającym tempie posypała się nasza blacharka. No, ale skoro byliśmy na tyle genialni, by wynaleźć stal, wynaleźliśmy też formy jej zabezpieczania. Niklowanie, bo małymi krokami do niego właśnie zmierzamy, bardzo szybko i efektywnie pozwoliło na wyeliminowanie korozji w miejscach, w których jej sobie nie życzyliśmy. Polega ono na procesie galwanizacji. Mówiąc prościej, niklowanie to pokrycie w specjalnych wannach do tego przeznaczonych, elementów stalowych w gorącym niklem. Pod wpływem reakcji chemicznych i temperatury dochodzi do połączenia obu stali. Nikiel tworzy zewnętrzną warstwę, która zabezpiecza stal przed środowiskiem zewnętrznym. Jest to doskonały sposób, który problem rdzy odsuwa na dalszy plan w perspektywie kilkunastu lat. Firmą, która świetnie zna się na tym procesie jest MADAR, specjalista w tej dziedzinie.